Przesylam krotka relacje z przygod modelarskich w Pattaya w Tajlandii.
Spytalem sie jakiegos lokalesa, czy maja sklep z modelami RC, a on ... ku mojemu zdziwieniu zaproponowal, ze mi pokaze jedno miejsce. Heh ... zaryzkowalem, chociaz na poczatku myslalem, ze gosc blefuje lub w ogole nie kuma o co mi chodzi i pokaze mi sklepik z latawcami lub jeszcze gorzej .. czyli jakimis plazowymi zabawkami. Albo moze zabierze mnie do jakiegos klubu z rurkami ... bo przeciez bialasy nic innego tu nie robia, tylko pija i ...
A on zabral mnie swoim motorbajkiem do ... regularnego lotniska z helikopterami RC. No coz, .. mowie mu, ze nie jest zle, helikoptery tez sa OK, ale ja wole samolociki.
No to jedziemy dalej. Po drodze musielismy zatrzymac sie na stacji serwisoej, bo jego motocykl nie wytrzymal mojej wagi ... tzn. kierowca myslal, ze przebil opone ... ale jak zsiadlem, to opona jak nowa ... no wiec tylko troche dopompowal powietrza i jedziemy dalej.
Zaraz potem znalezlismy drogowskaz na lotnisko RC. Wyglada bardzo profesjonalnie. Prawie jak nasze, czyli dokola pola. Hmmm, mala roznica ... proponuje spojrzec dokladnie na fotke .. w dali jest ....
pastwisko dla sloni. Tzn ... Rafal, bez obrazy ... ale tam faktycznie slonie wpierdzielaly banany.
Zaraz za rogiem znalezlismy rowniez calkiem dobre lotnisko z betonowym pasem dla modeli samolotowych. Lokalesi powiedzieli, ze w niedziele bedzie mnostwo modelarzy ... wiekszosc bialasy. No wiec, jak sie uda, to przesle pozniej pare kolejnych fotek.
A to na razie wszystko. Pozdrawiam - W.
Chyba każdy miał w życiu jakieś hobby... Niektórzy mają je do dzisiaj, a my mamy specyficzne... ubijamy krety mechanicznymi ptakami... czasami jednak udaje się sprowadzić ptaka na ziemię bez żadnych szkód. Te i inne Wielkie Chwile będą dokumentowanye na tym blogu.
piątek, 9 kwietnia 2010
czwartek, 8 kwietnia 2010
piątek, 2 kwietnia 2010
FoxBat - Budowa - ciag dalszy...
Ok, nastpny dzien, nie bylbym soba gdybym nie dokonal kilku modyfikacji.
Nierowna walka trwa dalej, ale juz widac swiatelko w tunelu...
- Pionowe statecznik postanowilem pochylic z 90 do 60 stopni (drastyczny ruch) - moze sie przydac przy wysokich katach natarcia - o ile wogole bedzie latac.
- Przyciac koncowki skrzydel pod katem - ladniej sie prezentuje
- Powiekszyc powierzchnie lotek.
- Powiekszyc powierzchnie statecznikow pionowych poza krawedz splywu i pod skrzydlo - aby oddzielic strugi zaburzane wychylaniem lotek... (do sprawdzenia)
- Pracuje nad schematem malowania.
- Oczywiscie skladane smiglo.
Nierowna walka trwa dalej, ale juz widac swiatelko w tunelu...
Subskrybuj:
Posty (Atom)