poniedziałek, 7 września 2009

Na wypadek powietrznego zderzenia...

Poniewaz coraz ciasniej nad naszym pasem, zapraszam do obejrzenia ponizszego clipu celem przyswojenia sobie nowych umiejetnosci awaryjnego ladowania:



@

4 komentarze:

  1. wywolujesz kreta z ziemi ???

    ja nie latam, gdy jestes w gorze, bo widze ze juz sie szykujesz do kolizji ... jesli potrzebujesz dodatkowej motywacji do zakupu nowego Acro, to moge poskakac po FJ :-)))) ale nowego nie kupuje !

    OdpowiedzUsuń
  2. eeeeeeetam, taki kret to nie kret prawie.

    Calkiem juz standardowo bateria opiscila SP bez zezwolenia londujac w polu, a sam SP lotem liscia opadl nieopodal w uprawe burakow (chyba - Wldek wiedzial lepiej co to jest).
    Glowna atrkacja bylo poszukiwania na prawie plaskim i pustym polu modelu przez 1/2 godziny. Pech jakis, nb pole zaraz przy polu ostatniego sopczynku FJ Wlodkowego.

    Straty:
    -chyba bateria bedzie do wyrzucenia - to juz je n-ty crash wiec czas chyba
    -stateczniki troche sie pogiely i polamaly - ale nic co by skleic sie ni dalo.

    @

    OdpowiedzUsuń