Chyba każdy miał w życiu jakieś hobby... Niektórzy mają je do dzisiaj, a my mamy specyficzne... ubijamy krety mechanicznymi ptakami... czasami jednak udaje się sprowadzić ptaka na ziemię bez żadnych szkód. Te i inne Wielkie Chwile będą dokumentowanye na tym blogu.
ja nie latam, gdy jestes w gorze, bo widze ze juz sie szykujesz do kolizji ... jesli potrzebujesz dodatkowej motywacji do zakupu nowego Acro, to moge poskakac po FJ :-)))) ale nowego nie kupuje !
Calkiem juz standardowo bateria opiscila SP bez zezwolenia londujac w polu, a sam SP lotem liscia opadl nieopodal w uprawe burakow (chyba - Wldek wiedzial lepiej co to jest). Glowna atrkacja bylo poszukiwania na prawie plaskim i pustym polu modelu przez 1/2 godziny. Pech jakis, nb pole zaraz przy polu ostatniego sopczynku FJ Wlodkowego.
Straty: -chyba bateria bedzie do wyrzucenia - to juz je n-ty crash wiec czas chyba -stateczniki troche sie pogiely i polamaly - ale nic co by skleic sie ni dalo.
wywolujesz kreta z ziemi ???
OdpowiedzUsuńja nie latam, gdy jestes w gorze, bo widze ze juz sie szykujesz do kolizji ... jesli potrzebujesz dodatkowej motywacji do zakupu nowego Acro, to moge poskakac po FJ :-)))) ale nowego nie kupuje !
Latamy dzisiaj?
OdpowiedzUsuńAndre - gdzie relacja z kreta?
OdpowiedzUsuńeeeeeeetam, taki kret to nie kret prawie.
OdpowiedzUsuńCalkiem juz standardowo bateria opiscila SP bez zezwolenia londujac w polu, a sam SP lotem liscia opadl nieopodal w uprawe burakow (chyba - Wldek wiedzial lepiej co to jest).
Glowna atrkacja bylo poszukiwania na prawie plaskim i pustym polu modelu przez 1/2 godziny. Pech jakis, nb pole zaraz przy polu ostatniego sopczynku FJ Wlodkowego.
Straty:
-chyba bateria bedzie do wyrzucenia - to juz je n-ty crash wiec czas chyba
-stateczniki troche sie pogiely i polamaly - ale nic co by skleic sie ni dalo.
@