poniedziałek, 13 lipca 2009

Czas na warsztaty

Modele czekaja juz w Hangarze. Andre - Fun Jet'a tez wyremontujemy. Przyjezdzaj!

7 komentarzy:

  1. najbardziej mnie wkurza ze bede musial znow malowac skrzydla :-/

    OdpowiedzUsuń
  2. aha - chcialem jeszcze dodac ze mimo wszystko kabina niezle trzyma cale skrzydla skoro Wlodkowi udalo sie jedno zlamac a calosc ciagle siedziala osadzona w kadlubie :-)
    upadek tez nie byl banalny bo przeciez wypadla bateria, ktora pociagajac za soba regulator odpiela go od silnika.

    OdpowiedzUsuń
  3. eee, jeszcze nie raz bedziesz malowal i remontowal ..., to tylko przedbiegi :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak juz wspominalem, Kret jest zwierzeciem niezwykle uzytecznym ti nalezy sie cieszyc z jego wystepowania, GDYYYYZ:
    1. Ze wzgledu na na nieuniknione straty zuzywamy zasoby wlasne, lub nabywamy nowe czym przyczyniamy sie do rozwoju lokalnego rynku RC
    2. Jest okazja do spotkania, gdzie poglebiamy nasze umiejetnosci modelarskie jak rowniez milo spedzamy czas...
    3. Jest to wspanialy moment aby pochylic sie nad zagadninem, jaki nowy model kupic, urozmaicajac nasza flote, i umiejetnosci pilotazu (nowych typow) w daleszej kolejnosci.

    Tak wiec, Panowie: Nie bojmy sie bic Kreta!!!
    @

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesli ktos boi sie kreta i zapomnial jak sie nazywa ten blog, to proponuje spojrzec na gorna czesc tej strony :-)))).

    Kret jak i jego pochodne sa naturalna czescia tego hobby. Dzieki niemu nasze doswiadczenie rosnie w szybkim tempie a straty sa tylko manualno-materialne.

    Dobrze, ze specjalista Instruktor Starszy z Radomia nie ubil kreta razem ze mna na pokladzie Bociana. Ten kret nalezy do gatunku nieprzyjaznego i radze go unikac.

    OdpowiedzUsuń
  6. juz rozumiem - Wlodek sterujac moim modelem chcial sie przekonac jak wygladalby jego bocianowy kret w Radomiu... teraz juz wiesz ze moglbys wyleciec z kabiny (jak bateria) a sam sprzet mialby polamane co najmniej jedno skrzydlo.

    OdpowiedzUsuń
  7. no to czekamy na raport KBK, bo mamy 2 krety do opublikowania

    OdpowiedzUsuń